www.jawa250.fora.pl

Jawor

mam pytanie... czy dodajecie do swoich maszyn czteroetylek ołowiu?? (stare 95 PB Wink

) Z konstrukcyjnego puktu widzenia silniki były produkowane pod etylinę z właśnie takim specyfikiem i miały działanie antydetonacyjne (przeciwstukowe), jednocześnie podnosząc maksymalny stopień sprężania, w wyniku większą moc... Jako,że ołów zawarty w benzynie podczas zapłonu zamienia się w lotny bromek ołowiu(II) nie wywiera złego wpływu na żywotność silnika... (jedynie dla atmosfery Crying or Very sad

) Co Wy o tym sądzicie??

Pozdro Jawor

(Pozwoliłem sobie poprawić troszkę błędów-Jawsim)

cochise

Ja nie dodaję, maszyna leci jak burza. Very Happy

Domin89

Ja równiez nie dodaje, własciwie moja jawa jeździ na wszystkim co jej wleje, czy jest to oktan 98 czy 95. Mozliwe ze jest tak, iż ołów dodaje mocy...

Jawsim

Ktoś chyba zapomniał,że dla silnika 2T to nie ma znaczenia- tu chodziło o wypalanie się zaworów głowicy w 4T,których w naszych jawach nota bene brak.

Jawor

Kiedyś widziałem jak jaki wieśniak zlał trochę ropy z ciągnika... wlał do słynnej, nieustraszonej WSK-i i pojechał na balety do remizy... dłuuuuugo się śmiałem Very Happy

Pewnie było troche benzyny, wymieszała się z ropą, silnik nabrał ciepła i chodziło Very Happy

Aha jeszcze jedno pytanko... Wszelkiego rodzaju "oczyszczacze" do dodawane do paliwa zdają egzamin?? Mają one (rzekomo) utrzymać silnik w czystości, usuwać nagar w komorze spalinowej i usunięcie szkodliwych substancji dla silnika... Może koszt nie jest duży (kupno specyfiku) ale to 30 zł zawsze lepiej mieć przy kieszeni... Wink

Do silników z układem wtryskowym zalecana jest nawet taka "kuracja" (konserwacja, oczyszczanie wrtysków) czy to samo tyczy się starych gaźnikowców?? Pytam z Ciekawości... Pozdro Exclamation