www.jawa250.fora.pl

witkacy7

Witam!
Przy składaniu silnika w Jawce 250 mod. 353 okazało się że są luźne gniazda (właściwie jedno gniazdo) na łożyska - łożysko można normalnie wsadzać ręką. Czy niezbędna tu będzie wymiana karterów, czy można spróbować wkleić łożysko na kleju - polecają Loctite ?
Pozdrawiam!

black-dimon

Ja cynuje bieżnie.łożyska.
Jeśli wymiana karterów to tylko w komplecie.

MARCIN_B

muczos

Ja mam na kleju anaerobowym i trzyma. Ale jak masz jakiegoś znajomego tokarza/frezera to można wytulejować kartery, czyli rozwiercić gniazda łożysk i wstawić w nie tulejki i w te tulejki łożyska. Ktoś na forum miał takie rozwiązania w silniku.

witkacy7

Właśnie w tym problem że nie mam komu dać tych karterów do zrobienia.
Czyli jeżeli łożysko bez podgrzewania i bez chłodzenia, w temp. otoczenia można wsadzać i wyciągać ręką to ten klej będzie trzymał?

muczos

U mnie był luz ok 0,3mm i trzyma. Tyl klejem można kasować luzy nawet do 0,5mm.

witkacy7

W takim razie zabieram się do składania silnika Smile

dzięki panowie za pomoc, pozdrawiam!

kreciu84

proponuje po wklejeniu łożyska na klej loctite 638, zaseterować jeszcze gniazda na zewnętrznych rantach

Na zdjęciu widać jak ktoś wcześniej to zrobił w moim silniku.
Ja po wstawieniu jeszcze zewnętrznego łożyska, poprawiłem jeszcze to punktowanie. Najlepiej jest to wykonać kulka od łożyska lub tępym punktakiem.

[link widoczny dla zalogowanych]

witkacy7

Czyli co zrobić dokładnie?

seba

Naiwnie się zapytam, w bębny wklejenie łożyska też jest wykonalne z takim samym skutkiem jak w blok silnika?

muczos

Robiłem tak w simsonie, ale wtedy czasem bęben traci swoje centrowanie i trzeba go przetoczyć w kłach łapiąc go już za założone łożyska.

seba

Ja mam rozebrane koła, bębny po szkiełkowaniu a tu taka lipa się okazała.

Jawor

w koła to lepiej roztoczyć i tulejki wstawić niż kleić Smile

seba

Z tym może być ciężko... a stary sposób na cienką blaszkę pomiędzy bęben a łożysko da rade?

muczos

Zawsze lepiej wstawić tulejkę niz dawać jakieś kleje. Ja dawałem blaszki z puszki po piwie, ale to nic nie dawało, po jakimś czasie i tak był luz.