www.jawa250.fora.pl

cochise

Ktoś ma mooocno nasrane w bani. Razz

black-dimon

jak widać nie tylko Polacy mają fantazję Very Happy

Moskit1

A tu mamy jawę Perak 350 czy tam Ogar !! cena ??? może ktoś ma przelicznik na polskie co Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Kolor nawet nawet heheh może ja zrobię na taki hmm Smile

black-dimon

jedna korona to ok 16 gr
czyli masz (≈8 411,96 zł)

Moskit1

Dziękuję za pomoc Very Happy

black-dimon

ładnie wygląda ale nie przypominam sobie żeby peraki wychodziły w białym kolorze

Moskit1

To na pewno masz rację hehhe
Żartowałem sobie z tym białym kolorem Very Happy

, ale tak źle nie wygląda!!!

Jawor

Sen na Jawie... Very Happy

Wypas

PawDan

Witam. Ja kupowałem w 2007 - 2008 roku na Aukro.cz. Raz pieniadze przelewałem przez bank (wtedy kosztowało mnie to około 50zł za koszta przelewu) i był to jedyny przypadek. Pozostałe razy zdawałem sie na sumennosć sprzedawcy i powiem Wam, że wówczas dokonałem około 10 - 12 tranzakcji i nigdy sie nie naciąłem. Po prostu przed zalicytowaniem pytałem sprzedawcę Czecha czy mogę licytować w jego aukcjach, jeśli sie zgodził, to informowałem go, że jeśli wygram, to wyśle mu pierwszy pieniadze w koppercie!!!! a on potem odeśle mi czesći lub gadzety, które wylicytowałem. Nastepnie, po wygranej, wysyałałem do Czech listem poleconym, w kopercie bombelkowej np jakas stara ksiazkę lub zeszyt, a gdzies miedzy stronami wkładałem zakupione w kantorze korony. ZAWSZE, powtarzam: ZAWSZE - zakupione rzeczy przychodziły z Czech. Nie polecam tej metody np na allegro ukraińskim ani również polskim. Widocznie Czesi to naród dużo mniej zdemoralizowany niż my - Polacy. Możecie mi wierzyć lub nie, ale podobnie robiłem też z zakupami nie poprzez allegro, ale od prywatnych osób - np, znalazłem na jakiejś czeskiej stronce o motocyklach, że ktoś ma do sprzedania repliki uszczelki szyby do Velorex 560. Napisałem mail, wysłałem listem poleconym kasę i uszczelka przyszła. Oczywiście nie były to zakupy na jakieś wielkie kwoty, ale nawet 100zł stracić to przecież szkoda.

Teraz jednak wycwaniłem się bardziej. Mam konto na aukro i już nie muszę pytać czy Czech mi pozwoli licytować. Mam swoje dane a adres znajomego Czecha, który jest znajomym mojego znajomego Smile

i ten mój kolega - Polak często odwiedza Czechy. Ja mogę cos kupić, części idą do czecha, a mój znajomek co jakis czas mi je odbiera i tylko np sprzedawca z aukro trochę sie dziwi, że części ma wysłać na adres czeski, a pieniądze otrzyma z Polski Smile

Aha, czeskiego nie znam, ale ten mój ziomek kiedyś mieszkał w czechach i potłumaczył mi kilka zdań i zwrotów Smile

np: cześci zamienne - nahradni dily Smile

Ostatnio jednak od ponad roku nic nie kupiłem, bo mam duzó innych, ważniejszych wydatków niz zabytkowe motorki :-\ No ale liczę na to, ze to sie zmieni w niedalekiej przyszłości Smile

P.S. To mój pierwszy post. Postaram sie wrzucić niebawem jakieś fotki moich pojazdów do galerii. Mam dwie Kivaćki 1958 i 1959 + Velorex 560 + Pav40 oraz Pav 41. Pozdrawiam wszystkich.

wojtex

Ja ostatnio kupiłem na Aukro te tylne nadkola. Pieniądze wysłałem przez Western Union. Koszt przelewu w dolarach to około 18 zł. Koszt przesyłki to około 50 zł. Na początku sprzedający nie zgadzał się na wysyłkę za garnicę ale poprosiłem go w mailu i odblokował aukcję. Dogadywałem się z nim po czesku używając mTranslatora. Wszystko poszło bez problemu.