www.jawa250.fora.pl

dawid2b

Cześć chłopaki, stoję przed małym dylematem, ponieważ zbliżam się do takiego etapy prac nad moją Jawą, że pora zastanowić się nad tym czym czy faktycznie kupować do niej kosz. Do tej pory jeżdżę Cz typ 450 i o ile jazda samemu jest nawet przyjemna to gdy śmigam gdzieś z narzeczoną, Cz'ka okazuje się słabawa. Dlatego postanowiłem kupić coś z drugim garem, udało mi się upolować Jawę 354 w stanie agonii, po pół roku udało mi się zdobyć brakujące elementy i teraz chciałbym się zabrać za jej remont. Jako, że mam odłożone trochę gotówki to zastanawiam się nad koszem bocznym. Nie mniej jednak mam pewne obawy bo słyszałem, że jazda z koszem nie jest aż tak przyjemna, staje się uciążliwa, czy ktoś może to potwierdzić? Ma ktoś taki kosz i może podzielić się swoimi odczuciami? Wiadomo, fun z posiadania takiego zaprzęgu większy, ale nie o to tu chodzi. Raczej skupiam się na praktycznych aspektach i chciałbym uniknąć sytuacji, że po przejechaniu 30 km z koszem najzwyczajniej go odepnę i odstawię w kąt. Nie mówiąc już o pieniądzach wydanych na zakup kosza- starczyłoby mi na zrobienie Jawy bo część rzeczy mam już zrobione. Smile

black-dimon

Jeździłem dnieprem z koszem, jawą niestety nie miałem okazji.
Kwestia przyzwyczajenia, troszkę inaczej się jeździ.
Najlepiej jak przejedziesz się takim zestawem i sam ocenisz czy to dla Ciebie czy nie.

Ja choruję na zestaw ale póki co odkładam w czasie, za mało kasy i za dużo spraw do ogarnięcia.

muczos

Jak chcesz jeździć w 2 osoby to polecam Jawę 350 TS, jest wygodna i ma dużo miejsca dla kierowcy i plecaczka. Robię takim sprzętem 10000km rocznie, bardzo dobrze nadaje się do turystyki. Renowacja też jest mniej kłopotliwa, bo części są tańsze, a używki kosztują grosze.

dawid2b

Jawę już mam, bak mam wychromowany, nowe kolanka, skompletowana, wszystko zrobię sobie sam, więc koszt będzie sporo mniejszy. Wielkich kilometrów tym robić nie będę, około 1500/ sezon.
Black, bardzo chętnie bym się przejechał takim zestawem, tylko problem w tym, że nie znam nikogo kto ma taki zestaw, o "daniu karniaka" nie wspomnę. To by była najlepsza opcja. Smile

Kto da się przejechać? Very Happy

muczos

Sprawna 350 (CZ 472, Jawa 634 lub 638) z lat 80-tych będzie kosztować mniej więcej tyle samo co stary Velorex. Może warto się zastanowić nad kupnem trzeciego sprzęta Wink

mradamf1985

Moim zdaniem nie ma sensu motocykl to motocykl uszyj fajne sakwy boczne załóż shine

ażnik i masz klasyka i turystyka w jednym.

Obile

Mam Jawe 354 z Velorexem i powiem ci, że jest to super sprawa ale dalsze trasy z dużą ilością wzniesień to męka Smile

Jeżeli chcesz motocyklem z koszem pośmigać "od święta" to polecam, a jeżeli planujesz jakieś cykliczne dalsze wypady zostałbym u solo. Ewentualnie jeżeli cierpisz na brak miejsca na shine

aże to zdecyduj się na PAVa

dawid2b

Kolego Obile jak możesz to sprawdź PW. Juz wczesniej pisałem do Ciebie w tej sprawie. Smile