www.jawa250.fora.pl

dorsz87

witam chciałbym zakupic w skuterze w Dębicy okładziny hamulcowe (http://www.skuterdebica.hg.pl/inc/display.php?id=720) i moje pytanie czy ktoś już wymieniał takie okładziny co oprócz okładzin trzeba bo ponoc jakieś nity i czy jest to możliwe do zrobienia w domowych warunkach i w jaki sposób z góry dziekuje z porady Wink

mcha

Ja się jeszcze za to nie wziąłem, ale okładziny mam już kupione (w Dębicy). Wstrzymywał mnie brak nitów. Nigdzie nie mogłem ich znaleźć, dlatego zanim zedrzesz stare okładziny najpierw kup nity, bo możesz zostać z niczym. Ja zerwałem jeden nit żeby mieć na wymiar i szukałem dłuuugo i w żadnym sklepie takiego rozmiaru (3,25mm) nie znalazłem. Ostatecznie znalazłem w ojca warsztacie gdzieś ze starych zapasów Smile

A prócz nitów na pewno przyda się wiertarka:D bo te okładziny z Dębicy nie mają nawierconych otworów:/ Zapewne niedługo się wezmę za wymianę i wtedy się podzielę wrażeniami.

dorsz87

dzieki wielkie za pomoc od dzisiaj zaczynam szukac nitów a póżniej dopiero okładziny i jeszcze jedno pytanko do mcha czy może przetaczałeś bębny czy masz dobre powierzchnie bo ja musze koniecznie przetoczyc i nie wiem czy możliwe jest zamocowanie koła kompletnego tzn ze szprychami w uchwycie tokarskim Question

zober

ja już wymieniałem. nity kupiłem w firmie Bartnik z Częstochowy. prowadzą sprzedaż wysyłkową. potrzebne nity pełne aluminiowe z płaskim łbem. zanim kupisz nity kup okładziny ponieważ długość trzonu nitów musi być wystarczająca aby przeszły przez okładzinę + szczękę hamulcową i musi zostać zapas na zaklepanie nitu. tak więc musisz znać grubość okładziny i grubość szczęki żeby dobrać właściwą długość nitów.

mcha

Powierzchnie nie są idealne, mają parę rantów rowków, ale nie zamierzam ich przetaczać ani jakoś wyrównywać. Nie pamiętam gdzie, ale o tym gdzieś przeczytałem, że lepiej nie staczać bębnów i do tego się zamierzam zastosować Smile

Nowe okładziny powinny się dotrzeć do tego co jest. Pamiętaj, że po stoczeniu nierówności może się okazać ze szczęki za bardzo się rozchodzą i rozpierak będzie się zacinać.

wojtex

Czy nie warto kupic oryginałów z epoki takie jak te:
[link widoczny dla zalogowanych] ?

cochise

Bałbym się, materiał po tylu latach może nie mieć pierwotnych właściwości. Tak było w przypadku moich nówek ze starych zapasów - rozpadały się.

swingman

Hej, zadzwoniłem do formy Bartnik i powiedzieli mi, że nitów 3,25mm nie mają Sad

Na pewno kupowałes u nich 3,25 czy 3??

pozdrawiam

swingman

harrymartin

Witam.
Ja zanitowałem swoje okładziny w ten sposób że z nitów tych których używa się nitowania nitownicą wybijałem te stalowe trzpienie i pozostawiał mi aluminiowy nit rurka. I nitowałem tymi nitami wszystko trzyma świetnie. Próbowałem też nitować nitownicą ale tą metodą zostaje kawałek metalowego trzpienia co może poniszczyć bęben.

muczos

A nie wiecie czy można gdzieś kupić nowe okładziny do 175 (mały bęben)?

harrymartin

muczos napisał - (A nie wiecie czy można gdzieś kupić nowe okładziny do 175 (mały bęben)?)

Wydaje mi się że okładziny od 250-tki. podejdą bez problemu na szczęki od 175-tki. bo są one dosyć elastyczne a różnica w średnicy bębna nie jest duża. A dobre okładziny mają w Skuter Dębica [link widoczny dla zalogowanych]

muczos

Ok, a myślałem też nad okładzinami z WSK-i, bo są podobne i mam takie w szopie, może uda się je założyć.

rafciojawa

tylko uważajcie z tymi nitownicami,siła docisku jest tak duża że rozwala okładzinę,lepiej nit zaklepać!!!

seba

Panowie, zabieram się za regenerację hamulców. Mam nowe okładziny i dylemat. Kleić czy nitować. Do klejenia nie mam piekarnika żeby wygrzać klej, nitowania się boję bo jak próbowałem to nie szło mi najlepiej. Jakie Wy macie doświadczenia w tej kwestii?

Jawor

Myślę że jak dobry klej użyjesz to można przykleić, choć najważniejszą rzeczą jest przygotowanie powierzchni bo bez tego wszystko odpadnie.