www.jawa250.fora.pl

Wojt@s

Myślę że tutaj jest odpowiednie miejsce na mój temat:)

Historia właśnie nietypowa.

Zaczęło się tak, około pół roku temu znajomy mnie polecił Tadkowi, bo poleciała mu panewka w kz 550 i trzeba bylo jechać na oględziny. Pojechałem , robota wzięta, a Tadek mówi dawaj do syna zobaczysz jego If-ę bo też nie chodzi. No cóż If-a, silnik do remontu. Dalej tak wróciliśmy do Tadka, widać facet z zamiłowania motocyklista, pełno różnych części ( juank, ifa, bmka, zundap ), od papieroska do papieroska i tak doszło do tego , że Tadek napomknął o Jawie , czerwonej która stoi u niego w kotłowni. I czy nie chce zerknąć sobie.

Pierwsza myśl pewnie, kanciasta czerwona z lat 80tych a ta akurat wogóle mnie nie interesuje. Wchodzę a tam szok: stara zjawa, od razu nie rozpoznałem czy to 175 czy 250 bo nie jestem za ostro w tym temacie. Nie zastanawiając się pytam ile?? ... no i kupiona.

Przy kupnie Tadek opowiedział mi historię właściela którego namierzamy. Z 20 lat temu Tadek pracował na budowie dla jakiegoś prywaciarza, przyjeżdzał tam chłopak 20letni jako pomoc murarza lub coś w tym rodzaju. I przyjeżdzał na tej jawie, dojeżdzał codziennie z 50 km bo mieszkał koło chyba Łęczycy. Pewnego dnia murarze na szybko musieli jechać na robote na druki koniec kraju, więc chłopak zostawił Tadkowi jawę by się nią opiekował i tak jawa stała po dziś dzień, ma troszkę braków, Tadziu pewnie coś kombinował, jeździł nią troszkę ale później przyszły dzieci na świat i poszła do kotłowni.

Dzisiaj wreszcie znalazłem troszkę czasu i ją przywiozłem, mam z 6-7 różnych gaźników i będzie trzeba poskładać jeden zdatny do użytku, na dniach będą ją odpalał . Braki myślę że uzupełnie w Czechach na bajzlu. Motocykl nie będzie remontowany, jedynie silnik w razie czego i układ jezdny, bo chce mieć coś w kolekcji co będzie takie jak wyszło z fabryki w największym stopniu. Oto fotki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Dzięki pomocy Jawsima ustaliłem jaki gaźnik będę potrzebował już idzie do mnie pocztą, tylną lampkę też namierzyłem, prawą osłonę udało mi się dokupić. W listopadzie jade na bazar do Czech więc może się uda nabyć wszystkie klumpy brakujące.

Po rozebraniu silnika okazała się pełen remont, cylinder po 2 szlifie, mam nadzieje że wyda na 4ty, wał z luzami.

cochise

No cóż, w porównaniu ze stanem mojej CZ przed remontem, to... dobra baza. Powodzenia. Very Happy

W razie problemów pisz na forum!