www.jawa250.fora.pl

makosm1

Witam Miłośników Jawy! Smile

Daniel_354

Witam

A nie napiszesz nic o sobie i swoim sprzęcie ?? Razz

makosm1

Cóż.Mam Jawę 250 353 z 1962 roku.Kupiłem ją jakieś 10 lat temu już odrestaurowaną.Przynajmniej częściowo.To była miłość od pierwszego wejrzenia.Niestety bez papierów więc właściwie stała w garażu.Właśnie zrobiłem sobie prawko na "A" ,więc zimą ją odświeżę i wiosną zarejestruję jako zabytek.

Daniel_354

No to nie obejdzie się bez fotek Smile

Motórzysta

Siema

no własnie zapodaj jakieś foty Wink

Stasiek

siemka

makosm1

Fotki będą,ale później.Muszę znaleźć trochę czasu. Smile

wojtex

Jeśli chodzi o tę rejestrację na zabytek to jaki masz pomysł na udokumentowanie własności motoru? Domyślam się, że nie masz ani dowodu rej ani umowy z poprzednim właścicielem. Pytam, bo też teraz zastanawiam się nad rejestracja na zabytek ale nie mam umowy kupna. Wiem, że to nie dział na jakieś dyskusje ale proszę o krótką odpowiedź.

Daniel_354

Jeśli nie masz dowodu i żadnego dokumentu własności (umowa-kupna sprzedaży, faktura VAT) to pozostaje Ci tylko stać się prawnym właścicielem pojazdu.

Tu niestety już tak łatwo nie będzie, ale nie ma co demonizować.

Sprawy o zasiedzenie toczą się w trybie nieprocesowym. Wynika z tego, że właściwym w sprawie, będzie sąd rejonowy. Miejscowo właściwy jest sąd położenia rzeczy. Wpis sądowy od wniosku o stwierdzenie własności przez zasiedzenie wynosi 200 zł. Pamiętajmy jednak, że rzecz ruchomą można zasiedzieć jedynie w dobrej wierze po upływie lat trzech. W dobrej wierze, czyli musimy faktycznie czuć się właścicielami pojazdu i dołożyć wszelkich starań w odnalezieniu poprzedniego właściciela. Nie możemy zasiedzieć np. samochodu, który pożyczyliśmy z wypożyczali i nie oddaliśmy w terminie. Po 3 latach wcale nie stanie się naszą własnością.

Wnieść o stwierdzenie zasiedzenia może wnieść osoba zainteresowana. We wniosku trzeba podać wszystkich zainteresowanych. Jeżeli jedyną osobą zainteresowaną jest wnioskodawca, czyni się to w drodze ogłoszenia. Jeżeli nikt zainteresowany nie zgłosi się w ciągu 3 miesięcy, a my udowodnimy, że samochód czy motocykl jest w naszym posiadaniu minimum trzy lata, sąd stwierdzi zasiedzenie.

Jeżeli więc motocykl, po zmarłym wiele lat temu dziadku jest w naszej piwnicy, to sąd powinien nam przyznać własność nad nim. Wezwie jednak wszelkie możliwe zainteresowane strony.

Na szczęście nie musimy udowadniać naszej "dobrej wiary", gdyż ustawodawca wprowadził domniemanie "dobrej wiary".

Warto zapoznać się z fragmentem treści ustawy:

Art. 609. § 1. Do zgłoszenia wniosku o stwierdzenie zasiedzenia własności uprawniony jest każdy zainteresowany.
§ 2. Jeżeli wnioskodawca nie wskazuje innych zainteresowanych, orzeczenie może zapaść dopiero po wezwaniu innych zainteresowanych przez ogłoszenie. Sąd może zarządzić ogłoszenie również w innych wypadkach, jeżeli uzna to za wskazane.
§ 3. Ogłoszenie powinno zawierać dokładne określenie rzeczy, imię i nazwisko posiadacza rzeczy, a jeżeli chodzi o rzeczy ruchome - również jego miejsce zamieszkania.

Art. 610. § 1. Poza tym do ogłoszenia i orzeczenia stosuje się odpowiednio przepisy o stwierdzeniu nabycia spadku. Termin wskazany w ogłoszeniu wynosi jednak trzy miesiące.
§ 2. Jeżeli w terminie tym nikt się nie zgłosi albo zgłosiwszy się własności nie wykaże, sąd stwierdzi zasiedzenie, jeżeli zostało ono udowodnione.

Orzeczenia w postępowaniu nieprocesowym zapadają w formie postanowień. Od postanowień sądu pierwszej instancji, orzekających co do istoty sprawy, przysługuje apelacja.

Jeżeli otrzymamy postanowienie sądu, że jesteśmy właścicielami pojazdu, możemy zarejestrować go normalnie jeżeli posiadamy dowód rejestracyjny, lub na żółte tablice gdy takie dowodu nie mamy.

Odpowiedź może nie krótka ale masz wszystko ładnie objaśnione Smile

wojtex

To zasiedzenie nie wygląda głupio tylko jak udowodnić posiadanie pojazdu od 3 lat jeśli nie mam żadnego najmniejszego kwitka? Powiedzmy teoretycznie, że kupiłem moto 4 lata temu na bazarze w Łodzi ale nie spisałem z tym handlarzem żadnego papieru i nasze ścieżki nieodwracalnie się rozeszły ...a handlarz mógł przyjechać do Łodzi zarówno z Ustrzyk dolnych jak i ze Szczecina. Jakiś sensowny i bystry pomysł?

wojtex

Ja się szykuję na walkę o zabytek ale w sumie tego zasiedzenia mógłbym spróbować.

Daniel_354

Jeśli nie masz dowodu to pozostaje Ci tylko rejestracja na zabytek ale musisz posiadać dokument własności czyli umowę lub fakturę. Jeśli tego nie masz sąd może przyznać Ci własność przez zasiedzenie.

wojtex

Zgadza się tylko jak udokumentować przed sądem to posiadanie motoru od 3 lat?

ps. Ostatnich kilka postów pasuje bardziej do działu prawo niz do powitalni dlatego moderatorzy mogą je przesunąć je właśnie do prawa.

Daniel_354

W co sąd uwierzy to nie wiem ale myślę, ze najlepiej byłoby gdyby ktoś poświadczył to że motorek jest w Twoim posiadaniu kilka lat do tego jakaś ładna historyjka jak się znalazł w Twoim posiadaniu i sprawa powinna być załatwiona Smile

kanako98

No dobrze ... sąd przyznał mi prawo własności do pojazdu , więc jestem jego właścicielem więc moge go zarejestrowac na normalne białe tablice tak?? mimo że nie mam dowodu itd mam tylko decyzje sądu dobrze zrozumiałem??