www.jawa250.fora.pl

qrzysieq

Wybraliśmy się z kolegą na przejażdżkę i po zrobionych ok 18 kilometrach silnik dostał bardzo wysokich obrotów. Regulacja nic a nic nie dawała, z tego względu byłem zmuszony do zgaszenia silnika ponieważ bałem się jego uszkodzenia Sad

Od tego momentu nie udało mi się uruchomić silnika - oczywiście gaźnik wymontowałem, przemyłem i przedmuchałem sprężonym powietrzem ale silnik nie dawał znaku życia. Iskra w porządku, zapłon i akumulator także, świeca sucha! Zrobiłem taki malutki teścik - wykręciłem świeczkę wpuściłem kilka ml paliwa i wkręciłem i co? silnik się odezwał. Wywnioskowałem że gaźnik nie przepuszcza paliwa do komory. Co może być z nim nie tak? Czyżby to że ma on 51 lat Smile

.
Zastanawiam się nad zakupem nowego. Co powiecie o tym:

kamil 73

Sprawdz najpierw czy nie dostaje się gdzieś lewe powietrze bo wtedy silnik nie wytwarza podciśnienia i nie zasysa paliwa z gażnika. sprawdz uszczelkę na krućcu łączącym gażnik z cylindrem mogła się uszkodzić albo uszczelka pod cylindrem. Najlepiej gdyby udało ci się odpalić moto z samostartu i potem psiuknąć samostartem na uszczelki pod cylindrem i na krućcu- wtedy jak ciągnie lewe powietrze do obroty znacznie wzrosną.

qrzysieq

Na króćcu jest nowa uszczelka osadzona dokładnie na silikonie wysokotemperaturowym więc raczej nie powinno być przedmuchów ale sprawdzę z tym auto-startem uszczelkę pod cylindrem uszczelka tam jest stara więc to może być to.

Dzięki za podpowiedź, sprawdzę jutro

Jawor

albo "podlej" WD 40 Very Happy

Jeśli lewe powietrze to silnik dostanie szału... Smile

Jawsim

Nic nie psikaj
Żadnych samostartów- zdejmij stojan i wirnik- wywal zniszczony simmering wału,załóż nowy i śmigaj dalej. Oczywiście pamiętaj,że zakładajac nowy uszczelniacz smarujemy jego wargę smarem, inaczej spali się po kilku minutach od pracy na sucho. Gaźniki nie psują się same ot tak. A ide o zakład,że nie wymieniałes długo uszczelniacza wału pod wirnikiem...

qrzysieq

Rzeczywiście z uszczelniacza resztki tylko zostały

Mam takie pytanie: Czy jak wkręcę w ten wolny gwint śrubę bodajże jest to 8 to wirnik zejdzie z wału. Nie chciałbym tam niczego uszkodzić. Może ktoś podpowie?

Obile

Pownien zejsc bez problemu

Jawsim

Sruba musi mieć około 6 cm gwintu najlepiej, powinna byc tez niezbyt twarda- w ten własnie sposób banalny czesi wymyslili zdejmowanie wirników prądnic i alternatorów.

qrzysieq

Już uszczelniacz zmieniony - pasuje od 350-tki. Silnik dostał niezłego kopa Laughing

Dzięki za pomoc Smile

piotrgredowski

mam podobny problem - silnik odpala ale tylko wtedy gdy dostanie ze strzykawki paliwa pod świecę albo przez gaźnik od strony filtra zostanie mu wstrzyknięte paliwo strzykawką. Mam nowy gaźnik z allegro za jakieś małe pieniądze i próbowałem przełożyć dysze ze starego wybrakowanego ale nic. Zapłon, świeca i wszystko jest w porządku. Cały czas obwiniałem gaźnik ale po przeczytaniu tego tematu moje myślenie właśnie kieruje się ku temu uszczelniaczowi wału.
I mam pytanie - czy ten simmering znajduję się od razu po wirnikiem? I czy wygląda on jak któryś z tych w linkach?

[link widoczny dla zalogowanych] ten oznaczony jako simmering wału L
[link widoczny dla zalogowanych] a ten jako P

m-bartosz

ja spotkałem 2 wersje tego uszczelniacza; 1-widać go po zdjęciu wirnika i raczej da radę go wydłubać wtedy, 2-jest pod metalową przykrywką (u mnie była fabrycznie zapunktowana, raczej ciężka do usunięcia z zewnątrz więc uszczelniacz wyjąłem od drugiej strony-wału) drugi przypadek to starszy silnik -jawa perak