www.jawa250.fora.pl

swider85

Witam Panowie,

Dziś niestety zakończyłem poszukiwania prawnego właściciela mojej Jawy. Jestem załamany bo dochodzenie prowadziłem 3 miesiące. Sprawa zakończyła się na tym, że znalazłem brata faceta od którego mój sprzedawca kupił motor. Poprzedni właściciel nie żyję i jak się okazuje on również nie był zarejestrowany w WK. Motocykl podobno dostał w rozliczeniu od jakiegoś rolnika, także sprawa tragiczna. Jedyną rzecz jaką posiadam to przegląd motocykla z 1973 roku ale nie ma w nim żadnych ciekawych informacji.
Proszę Was o pomoc bo sezon się zaczyna, Jadwigę powoli zaczynam składać ale chcę aby wszystko było legalnie. Napiszcie którą drogą iść, zasiedzenie?

Jawor

Znam osobę która zarejestrowała Junaka na zabytek nie posiadając żadnych papierów. Ramę kupił na złomie (za flachę wystawili mu jakiś śmieszny kwitek) a resztę części skompletował. Białą kartę również sam wykonał.

KamilRider1

proszę o odp na moje pytania, bardzo zależy mi na waszej pomocy Smile

seba

koniecznie chcesz mieć białe tablice?

KamilRider1

koniecznie nie ale tak by bylo najlepiej Smile

jesli sie nie ta na biale to zolte wiec jak to bedzie?

swider85

Jawor, daj namiary do tej osoby bądź powiedź coś więcej o tej rejestracji. Nie wiem teraz co robić, po sądach nie chce mi się latać a z tym złomem boję się, że nie przejdzie. PROSZĘ POMÓŻCIE!!!! Idzie sezon a rydwan prawie gotowy czeka na "legalizację"

Jawor

swider85

Jawor, jeśli na tabliczce mam też prawdziwe numery silnika to na fakturze ze złomiarzem uwzględnić że zakupiłem ramę i niekompletny silnik? Jak dale taka rejestracja wygląda? Rzeczoznawca, OC, przegląd i do WK?

Jawor

silnik część wymienna nie musi być zgodności. Nie musisz tego nigdzie uwzględniać. O dalszej rejestracji na zabytek poczytaj w goglach.

KamilRider1

prosił bym o pomoc w mojej sprawie na 8 stronie jest opisana proszę ! jawa juz prawie skonczona a klapa z legalem :/

dawid2b

Jeżeli masz jakiś dowód rejestracyjny to musi być pieczątka, gdzie został wydany, na kogo, uderz do tego urzędu i pytaj. Masz jakiś punkt zaczepienia więc próbuj. Ja miałem tylko numer rejestracyjny. Dane właściciela, który już nie żył udało mi się zdobyć po wielkich trudach, oraz miejsce gdzie mógł być zarejestrowany. Spisałem umowę, poszedłem do tego WK i faktycznie był w archiwum. Najeździłem się jak głupi, w sumie setki km, ale w końcu się udało. Wink

KamilRider1

piszesz ze wlasciciel nie zyl, wiec umowe napisales sam ze sb ? Jakie musiales zdobyc dokumenty?

dawid2b

Dowiedziałem się kiedy zmarł i spisałem z nim umowę jak jeszcze żył. Wink

Musiałem zdobyć zaświadczenie z WK, że widnieje w archiwum. Opinię rzeczoznawcy o unikatowości (był wyrejestrowany). W sumie to wszystko. Z tym idziesz do swojego WK, bierzesz próbne (nie wiem czy to konieczne, w moim przypadku babka mi mówiła, że trzeba), robisz przegląd, znowu do WK i do ubezpieczyciela. Jak Twój właściciel z dowodu nie żyje już X lat to przecież mogłeś go od kogoś odkupić i mieć ciągłość umów. Wink

KamilRider1

ok ale nie mam zadnej umowy , moj dziadek pewnie kiedys dogadal sie za flaszke z wlascicielem i odkupil od niego motor . Pytanie poszukam wlascciela i postaram sie z nim spisac. A jesli zyc nie bedzie to moge sam napisac umowe z data przed jego smiercia?

Jawor