www.jawa250.fora.pl

tprzemko

Witam
Po rozebraniu silnika znalazłem urwaną śrubkę, oraz kawałek aluminium z gwintem. Po oględzinach okazało się że jedna z śrubka została urwana, gwint został w karterze (to nie problem), a drugie mocowanie pękło. Trochę niefortunnie zaprojektowano to mocowanie. Mało ciała zostawili na ściankę gwintu. Pytanie moje jest następujące.
- Czy Automat zmiany biegów można puścić na trzech śrubkach?
- Może jest jakiś patent na naprawę tego katrera?
- Czy może szukać karterów?
Pozdrawiam

mradamf1985

Na wiele pytań odpowiedziałeś sobie sam. Jeśli z jakiegoś powodu urwało się mając podporę z 4 śrub to chyba lepiej nie dawać na 3. Nie widziałem jeszcze żeby komuś to pękło, więc pewnie nie jest to jakaś typowa wada. Mógł byś zapodać jakieś zdjęcie bo nie wiem co ci doradzić, zależy gdzie i jak to pękło. Jeśli znajdziesz jakiegoś dobrego spawacza najlepiej TIG myślę że zrobi to naprawdę dobrze i nie drogo. Kupić dobre kartery to też nie takie hop siup, albo będzie drogo albo trzeba trochę szukać, albo też gdzieś będą pęknięte, albo wybite gniazda łożysk itd. Jeśli po za tym są w dobrym stanie kombinuj z naprawą.

Abdul

w silniku z jawy 356 mam tak samo, ułamany odłamek aluminium z gwintem. Jeszcze się tym nie zajmowałem bo motorek czeka w kolejce ale myślę ze spawanie TIGiem załatwi sprawę.

tprzemko · Wysłany: Pią 7:45, 04 Mar 2016 Temat postu:

Witam
Bardzo dziękuję za zainteresowanie. Z racji tego że mam mało postów wstawiłem zdjęcia do galerii "Jawa 353 karter". Pozwolą na ocenę stanu.
Pozdrawiam