www.jawa250.fora.pl

seba

Moja jawa stwarza mi coraz więcej problemów.

Mam problem z dźwignią startera albo z wałkiem. Jak spasowywałem części wszystko wydawało się ok, niestety po założeniu wałka do silnika, i założeniu dźwigni na wałek w odpowiednim miejscu okazuję się że dźwignia lata jakby nie była przykręcona. jeżeli zdejmę dźwignię i przesunę ją na wieloklinie o kilka ząbków w jedną lub drugą stronę wszystko jest ok, tylko niestety położenie dźwignia jest do bani, ani nie da rady zmienić biegów ani odpalić silnika. Wychodzi z tego że albo dźwignia albo wałem jest uszkodzony w tym miejscu w którym powinno być to poskładane. Dziwne jest to że i dźwignia i wałek wyglądają dobrze:( Miał może ktoś z Was takie problemy?

wujek

Ale lata Ci na wieloklinie lewo-prawo?

seba

jo, na prawo i lewo.

wujek

Kopka turecka?

seba

nieeeee, oryginał po renowacji, wałek też oryginalny. Ona lata tylko jak jest założona w tym jednym konkretnym miejscu na wieloklinie.

wujek

Spróbuj dokręcić to mocniej niż Ci się wydaje że można. U mnie podziałało.

seba

Mocniej nie można, gwint na śrubie już zniszczyłem. Jutro podjadę do galwanizerni i zapytam się czy nałoży mi gość 0.05mm chromu technicznego.

muczos

Najprościej by było rozpiłować tą szczelinę która się zmniejsza przy dokręcaniu śruby i mocniej dowalić. Śruba tam musi być twarda, co najmniej 8.8.

seba

Ta szczelina ma 2-3mm, nie ma tam co rozpiłowywać. Dzisiaj odebrałem wałek od galwanizera. Aktualnie kopka nie wchodzi na wałek. Jak będę miał czas to ogarnę temat w garażu i napiszę czy to rozwiązanie się sprawdzi.

gustaw

Powłoka Ci nic nie da, musisz bardzo mocno skręcić a jak nie to co najmniej kopniak do wymiany. Koszt nowego od nowszych jaw to około 30 zł na allegro. Pozdr.

seba

Nowszy to nie to samo co oryginał Sad

odebrałem wałek, założyłem, zero luzu. Zobaczymy jak długo wytrzyma:)