|
www.jawa250.fora.pl Forum poświęcone motocyklom Jawa / CZ
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jawor
Administrator
Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 1971
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 16:32, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
aha sprawdź jeszcze poziom paliwa w gaźniku taka rada
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hofek
Fachowiec
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Wto 18:47, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
witam
więc sprawa przedstawia się następująco: zakupiłem w wawie używkę gaźnik 2926 SBD11 takie posiada oznaczenie, oczyściłem przedmuchałem sprężarką założyłem iglica na 4 rowek od góry (mieszanka dość bogata) ale zmieniłem też krzywkę na starą i odpalam, ładniej się wkręca w obroty ale tak strzela w gaźnik przy wyższych obrotach że ogień na 20 cm z gaźnika więc zasiadam do regulacji zapłonu, robię to na żarówkę i przy rozwieraniu się styków (żarówka się zapala) mam 3,5mm przed GMP ale zastanawiam się w którym momencie przerwa między stykami ma mieć 0,4mm z tego co mi się wydaję to w najbardziej rozwartej pozycji i tak właśnie ustawiam oczywiście przed regulacją kąta zapłonu. składam do kupy i palę wkręca się juz ładnie ale nadal strzela w gaźnik, zabieram się do regulacji składu mieszanki wolnych obr. i dopiero po wkręceniu śrubki na takiego maksa że omało sprężyna bokiem nie wyszła przestaje strzelać w gaźnik, generalnie nie wiem co było tego przyczyną i niepokoi mnie że śuba jest wkręcona na maxa a z tego co wiem to nie powinna, ale silnik pracuje umówmy się że ok nie licząć faktu żę tak mi dzwonią pierścienie że w kościela przed rezurekcją dzwonów tak nie było słychać jak moich metalicznie dzwoniących pierścionków, (wymieniałem tylko pierścienie a tłok został stary) jak napiszecie mi co zrobić z tym dzwonieniem to bedę naprawdę już prawie usatysfakcjonowany z mojej JAWY
pozdro hofek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hofek
Fachowiec
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Wto 18:50, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
do jawora - jak sprawdzić poziom paliwa w gaźniku przecież tam nie ma jak wyregulować poziomu pływaka ? napisz coś więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hofek
Fachowiec
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Wto 18:55, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
ja słyszałem nazwę tłumik ssania i tak mówiliśmy jeszcze w latach szkolnych nie miałem pojęcia że to jest to samo co tłumik szmerów, ale tak zawsze jest otwarty zamyka się go tylko na chwilę przed uruchomieniem zimnego silnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mcha
Fachowiec
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ryki
|
Wysłany: Śro 11:24, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy tego próbowałeś, ale spróbuj jeszcze poeksperymentowć z wyprzedzeniem zapłonu. Jeśli odpalasz ręka to wydaję mi się, że jest delikatnie za późny. Może dopiero po przetestowaniu kilku ustawień znajdziesz właściwe. W mojej Jawie potrafi mam zapłon nieco przyspieszony, wtedy jest lepsza praca silnika na wyższych obrotach. Niestety odpalenie z ręki jest wtedy prawie niemożliwe. Potrzebny jest silny kop. I trzeba uważać, bo może mocno odbić. Kiedyś ojcu przywaliło tak, że zelówka mu w bucie pękła Dlatego ja bym ręka swojego kopniaka nie dotknął.
Druga moja hipoteza to dopływ paliwa, może być zdecydowanie za duży. Z kranika przy baku paliwo nie leci tak szybko jak z otwartej strzykawki. I zawór pływkowy może nie wyrabiać, żeby zamknąć zbyt silny strumień paliwa. Może pożycz od kogoś bak od byle czego, byle z drożnym kranikiem.
Trzeci pomysł, najmniej prawdopodobny, przewód wysokiego napięcia może mieć przebicie.
A co do dzwonienia, na pewno to pierścienie??? Jeśli dzwonią jak dzwon w kościele to może raczej dzwoni wał. Jak masz na nim luz to możesz zapomnieć o dobrym wyregulowaniu zapłonu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hofek
Fachowiec
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Śro 11:35, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
na bank pierscienie taki metaliczny dzwięk i to potwierdzilo kilka osób, tylko czym to jest spowodowane (podróbki pirścienie, czy może za dużo wkęcałem ją na obroty na niedotartych pirścieniach, czy może powinno się zawsze wymieniać i pierścienie i tłok ? ) nie mam pojęcia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mcha
Fachowiec
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ryki
|
Wysłany: Śro 15:19, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Piszesz, że cały dzień mordowałeś ją odpalaniem w miejscu. Bez jazdy nie ma chłodzenia a to kiepskie warunki przy docieraniu pierścieni. Mogły się przytrzeć za bardzo. Ale bardziej prawdopodobne, że rowki w tłoku są już wytłuczone i pierścienie w nich nie siedzą tak ciasno jak w nowym. Być może jak zbierze się tam trochę nagaru to dzwonienie będzie słabsze. Ewentualnie pierścienie są ma małe, np. nominał, a cylinder po I szlifie i na zamkach maja luz. Ciężko tak na odległość to stwierdzić. A ogólnie powinno się pary tarcia wymieniać zawsze razem, czyli szlif cylindra, nowy tłok, sworzeń i pierścienie. Tylko z tym poczekaj lepiej, aż sprzęt będzie w stanie jeździć, bo nie można docierać kiedy motór stoi w miejscu, przegrzeje się, źle dotrze i cała robota na nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hofek
Fachowiec
Dołączył: 30 Sty 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Śro 17:30, 07 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
masz 100% racji ona w ogóle nie jeździła tylko stała i wykonywane były próby i to czasami na bardzo wysokich obrotach i tak myślę że sam spie....em sprawę z tymi pierścieniami prtzez te obroty i to że stała w miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|