www.jawa250.fora.pl

muczos · Wysłany: Pon 13:52, 14 Mar 2011 Temat postu: Korkowe sprzęgło dla ubogich

Mam problem z nowymi tarczami [link widoczny dla zalogowanych] które prawdopodobnie są wykonane z tektury nasączonej żywicą, nie mogę odpalić motoru na popych bo się ślizga, na dużych obrotach też czasami lubi pociągnąć i pomyślałem żeby reanimować moje stare korkowe tarcze. Dziadek mi mówi że on z pradziadkiem dorabiali korki z korka po winie, ale jak w mojej cześce jest 5 tarcz, po 20 koreczków w każdej to jak dla mnie za dużo roboty, a nowe korkowe tarcze szkoda mi kasy. Wpadłem na pomysł żeby kupić tarczki od jawki 50 i poprzekładać korki do moich starych tarcz. Znalazłem stare z pancerki wujka i pierwszy rzut oka korki mają taki sam kształt, ale będę musiał jeszcze zobaczyć i pomierzyć wszystko dokładnie. W tarczce z małej jawki jest 15 korków, czyli trzeba kupić 7 tarcz po 7,50zł na allegro + 14zł wysyłka= 66,50zł a z tego co pamiętam tarcze z korka do 175 kosztują chyba 20zł za sztukę + wysyłka, czyli oszczędzamy ok 40zł. Co o tym sądzicie?

Tomek123 · Wysłany: Pon 16:42, 14 Mar 2011 Temat postu:

Według mnie, nie ma co kombinować. 40zł to nie majątek.

Jawor · Wysłany: Pon 16:43, 14 Mar 2011 Temat postu:

one nie są powleczone jakimś dziwnym klejem? jak byś je odtłuścił ekstrakcyjną to nie puszczą korki??

muczos · Wysłany: Pon 17:01, 14 Mar 2011 Temat postu:

Jawor, w tarczach małej jawki są tylko gołe korki, tak jak w oryginalnych od kiwaczki, a to te tajwańskie są zrobione z jakiegoś plastiku czy żywicy. One chyba nawet nie są z korka, tylko z prasowanej tektrury.

Porównanie tarcz: [link widoczny dla zalogowanych] udało mi się bez problemu przełożyć korki z jednej tarczy do drugiej, chyba przypasują bo otwór ma takie same wymiary. Tylko korki od 50 są grubsze, ale to się zeszlifuje na papierze ściernym.

Tomek tu nie chodzi tylko o oszczędzanie, takie tarcze są na pewno bardziej zbliżone do oryginału niż te nowe prasowane.

Jawor · Wysłany: Pon 18:28, 14 Mar 2011 Temat postu:

zeszlifuj bo są za grube. Ja wymieniałem jakiś czas temu w mustangu. Jeśli zrobisz już wszystko tarcze muszą poleżeć w ciepłym oleju, ponieważ nie będą na początku wysprzęglać a będziesz rwał włosy z głowy przy regulacji na moto Wink

muczos · Wysłany: Wto 10:06, 15 Mar 2011 Temat postu:

Dziadek już mi wszystko wytłumaczył, będę musiał wrzucić tarcze do gorącej wody, bo wtedy korek dobrze się poddaje, a oni na koniec klepali tarcze młotkiem żeby wszystkie korki były równe. Dzisiaj zamówię te tarcze.

Jawor · Wysłany: Wto 13:31, 15 Mar 2011 Temat postu:

musisz wrzucić do gorącej wody i ścisnąć !

muczos · Wysłany: Sob 20:02, 26 Mar 2011 Temat postu:

Tarcze już gotowe, nie gotowałem ich, bo te korki są na tyle elastyczne, że udało się je przełożyć do tarcz cezetki "na sucho". Gdy poleżały kilka dni na kaloryferze to korki się uleżały i dość ciasno siedzą w tarczy. Niedługo zamontuję je do motoru i zobaczę jak się spisują.
Foty:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

muczos

No, dzisiaj wkońcu zamontowałem te prototypowe tarcze, na początku w kosz weszły tylko 4, ale jak przytrzymałem je pół godziny w pseudo-prasie o nacisku 5 ton to jakoś się pomieściły. Pojeździłem trochę ale za uja nie chce wysprzęglać, myślę że jak do rana będą ściśnięte i naciągną oleju to wszystko wróci do normy. Na popych po całkowitym wciśnięciu sprzęgła na 2 biegu troszkę odpuszcza, ale normalnie to nie ma bata żeby się poślizgło. Rano jeszcze pojeżdżę i zdam relacje.

Jawor

może trochę za grube korki dałeś tzn nie przytarłeś.

muczos

Jawor złożone sprzęgło jest prawie tak samo grube jak to poprzednie, tylko korki zachowują się jak gąbka i są miękkie. Zaraz odpalam sprzynt i jadę wypróbować czy coś się zmieniło.

Pomęczyłem trochę knedla po podwórku, ale sprzęgło musi chyba jeszcze trochę poleżakować. Wymieniłem olej w skrzynce z hipolu na używany dextron III i zaraz po odpaleniu sprzęgło jakoś chodzi, ale wystarczy że trochę się nim pobawię i nie chce wysprzęgalć. Chyba korki jeszcze się nie sprasowały.

A te tajwańskie tarcze zrobiły się twarde i błyszczące, tak jakby były wykonane ze szkła. To i nie dziwota że się ślizgały.

EDIT:
Sprzęgło już działa normalnie, musiało się ułożyć.

aker6

Ostatnio w długi majowy weekend próbowałem przełożyć korki z tarcz Jawki 50 do 250. tarczki kupione gotuje, wyciągam, wkładam w miejsce starych i zonk... okazuje się, że jawa 250 miała inne wymiary korków, o 2mm wyższe i trochę (nie pamiętam ile) szersze. Wywnioskowałem że CZ Muczosa musi mieć już jakieś inne. Może ktoś orientuje się lub ma na wierzchu tarcze od nowszych CZ 175/350 i mógłby je pomierzyć? z tego co się orientuję trzeba by też zmienić przekładki bo jawa 250 ma tarcze z zębami wewnątrz i przekładki z zębami z zewnątrz a CZ odwrotnie

co jeszcze bardzo ważnego zauważyłem? dbajcie o to żeby podkładka pod koszem sprzęgłowym była jak najmniej zużyta. Moja dokonała swojego żywota (ok. 1,4mm) objawiło się to tym że między koszem sprzęgłowym i zabierakiem osadzonym na wieloklinie wałka na stałe powstał luz, luz ten był na tyle duży że wcisnęło mi w niego tarczę sprzęgła, która tracąc możliwość ruchu została dokładnie wytarta (korki). Oczywiście objawiało się to niemiłosiernym ciągnięciem.

muczos

Tarcze mojej cezetki mają idealnie takie same wymiary korków, może to jakieś polskie zamienniki, albo w którymś tam roku je znormalizowali dal wszystkich jaw, bo taniej jest robić 1 rodzaj korków i wpychać w inne tarcze niż osobno dla każdego modelu.

KinioPP

Może zamiast kupować tarcze to coś takiego? Powinno wyjść znacznie taniej.
[link widoczny dla zalogowanych]

Ja robiłem okładziny z podobnego materiału i dobrze działało.

muczos

Kinio to tańsze rozwiązanie, ale korki od jawki 50 są już pocięte na wymiar, a mi się nie chciało bawić z nożykiem i dziergać 100 korków.

A co do mojego sprzęgła, to na dextronie chodziło dobrze, ale biegi ciężko chodziły, w sobotę go wylałem i wlałem hipol no i ciągnie jak cholera. Gdzieś czytałem że na superolu fajnie chodzi, a znowu inni chwalą lux 10. Co wlać? Miałem raz lux, ale skrzynia chodziła dość głośno, czy superol będzie się lepiej spisywał?