www.jawa250.fora.pl

krzysiekwojcicki

Ja składałem na uszczelkę papierzaną bez uszczelki nie domykało się. Stare łożyska oszlifowane wewnątrz i na zewnątrz założone na nowy wał i widać czy się składa i czy potrzeba uszczelki czy tylko silikon do uszczelnienia. A podkładki można toczyć ja robię z cienkiej blachy miedzianej.

KUTER

z miedzi to akurat głupio bo się bardzo szybko wytrze. Miedź jest miękka. Gniazda na wałek pośredni są CHYBA z brązu utwardzonego. Brąz ma dobre właściwości ślizgowe więc się nadaje. Ale miedź się wytrze momentalnie. Podkładkę z miedzi byłbyś w stanie sobie doszlifować papierem ściernym.

krzysiekwojcicki

Mam też blaszkę z brązu.

KUTER

sądzę że będzie lepsza Smile

KUTER

podkładki dopiłowałem sam bo wytoczyć takiej cienkiem to umiem (tokarze też nie), a do szlifierki magnesowej nie miałem dostępu. Więc sobie przykleiłem podkładki poksipolem na płaską, twardą powierzchnię i płaskim pilnikiem zeszlifowałem tyle ile potrzeba. Potem nożem oderwałem delikatnie i pomiary kontrolne. Jeszcze raz klej i pilnik. I tak do skutku. Roboty dużo, ale efekt uzyskany. Piszę to, aby ktoś kto będzie szukał miał podane różne rozwiązania tego problemu.

krzysiekwojcicki

Jak to miło poczytać jak Jawawiara radzi sobie chałupniczo serce rośnie.

waqu

krzysiekwojcicki

Są opisy i dane w książce w galerii ale mam przedruk w garażu znajdę to podrzucę . A może ktoś wie i się podzieli wiedzą????? Embarassed

KML

Czy wałek pośredni to ten osadzony w tulejach co napędza mechanizm prędkościomierza?

Na głównym wałku to chyba nie ma możliwości aby był luz bo z jednej i drugiej strony jest łożysko i tam wszystko na ciasno siedzi, chyba że ktoś ma luz na łożysku.

dawid2b

Tak, wałek pośredni to ten z tulejami z brązu. Może być luz na wałku głównym, przecież masz pierścienie segera w gniazdach łożysk, więc łożyska siedzą w sztywno określonym miejscu. Wystarczy natomiast, że lekko wyrobi się wałek główny lub zdawczy i już masz luz. Jest coś takiego jak dystansowanie skrzyni biegów, mierzy się właśnie luz na wałku pośrednim i głównym i daje podkładki o odpowiedniej grubości, nie można natomiast przesadzić, luz o odpowiedniej wartości jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania skrzyni biegów. Jest to opisane w książce Cichowskiego- polecam tą lekturę. Smile

PS. To samo tyczy się wału, dystansowanie wału to też ważna sprawa. W mojej CZ miałem taką sytuację, że wał podczas składania silnika nawet oparł się o karter. Dopiero podłożenie podkładek dystansowych rozwiązało ten problem. Był luz pomiędzy przeciwwagami wału a łożyskami, który trzeba było zlikwidować tak, aby wał był symetrycznie między obiema połówkami silnika. Razz

Taka sytuacja, teraz przy remontach silników zwracam na to uwagę.

KML

No jeżeli gniazda powyrabiane lub wytarty wałek to rozumiem , u mnie jest tak że przy wałku głównym musiałem się natrudzić aby osadzić łożyska na samym wałku jak i karterach.
Po złożeniu luzu żadnego nie ma , na pośrednim natomiast jest dość spory bo ok 1,5 mm więc będę musiał dać podkładkę .

mradamf1985

Dawid że skrzynię się dystansuje to wiadomo aczkolwiek co do wału to ciężka sprawa bo: po pierwsze na zimnych podzespołach nie powinien się wał przesuwać, po drugie ostrożnie z podkładkami w tym miejscu bo jak się uszkodzą to masakry narobią, a nie dasz za dużych bo łożyska się smarują. Rozmawiałem na temat dystansowania wału z gościem który mi regenerował wał i twierdził, że po nagrzaniu silnika wał jest pływający i sam się ustawia na środku względem korbowodu i tłoka, a jakikolwiek dystansowanie wału jest dużym błędem. Nigdy się nie spotkałem z fabrycznym zdystansowanym wałem. Nie jestem specjalistą od silników choć kilka z powodzeniem złożyłem, ale nigdy nie miałem problemu z tym że wał gdzieś za głęboko wpadł może miałeś coś z wałem.

dawid2b

W silnikach wfm, shl m11 itp itd już w fabryce dystansowano skrzynie i wały. Zobacz katalog części do jakiegoś polskiego sprzętu i sam zobaczysz, że są różne wymiaru podkładek dystansowych. Silniki Jawy były lepiej wykonane dlatego nie było konieczne dystansowanie w fabryce, nie mniej jednak podczas eksploatacji materiał die zużywa, nie ma siły. W moim przypadku winowajcą było minimalnie wyrobione gniazdo pod seger w lewym karterze co skutkowało tym, że po podgrzaniu karterów i wrzuceniu wału w lewa polówkę przeciwwaga oparła się o skrzynie korbową. Podkładka jaką musiałem zastosować to 0,5mm, żeby wał był idealnie na środku. Co do smarowania. To oczywiście podkladki dajesz albo pomiędzy wał a łożysko, albo pomiędzy łożysko, a seger. Średnica taka żeby mieszanka lub olej ze skrzyni biegów mogł bez problemu smarować łożysko. Nigdy nie spotkałem sie z tym żeby podkladka dystansowa sie posypała. Nie twierdzę, że każdy silnik czy skrzynia wymaga dystansowania, chodzi o to, że podczas remontu warto na to zwrócić uwagę, żeby później uniknąć problemów. Wałek główny i zdawczy na zimnym silniku też mogą siedzieć ciasno w lozyskach i luzu teoretycznie nie ma, po rozgrzaniu wałek może "pływać". Inna sprawa, że skrzynia przy luzie nawet 2mm może pracować bez problemu, ale ostatnio robiłem silnik do CZ350 i luz na wałku głównym wynosił 4mm. Smile

moje zdanie jest takie, że nie ma co sie spinać co do 0,1mm, ale tak jak mówię, warto sprawdzić zarówno wał jak i skrzynie.

mradamf1985

Robiłem silnik od WFM ale za nim do mnie dotarł był pewnie kilka razy rozbierany. Na pewno miałeś też rozbite gniazda pod łożyska jaki masz na to patent jeśli nie chcesz wymieniać karterów?

dawid2b

U siebie rozbitych nie miałem, zawsze mocno podgrzewam kartery żeby wał dosłownie sam wpadł, rowek segera był jakiś szeroki w stosunku do niego. Możliwe, ze ktos go wymieniał. To zależy jak mocno są wyrobione i od czego te kartery są. Ja zawsze robię tak: Jeżeli łożyska na zimnym silniku wchodzą palcami, to albo zmieniam kartery, albo wstawiam metalową tuleję. Jeżeli łożysko wchodzi z oporem, chociaż małym to wklejam na klej do łożysk.