www.jawa250.fora.pl

Jawu 250

Witam
Proszę o pomoc w regulacji zapłonu w Jawie 250 silnik 353
Przeczytałem prawie wszystkie wątki na tym forum z ustawieniem zapłonu.
Im więcej czytam tym więcej powstaje dylematów co do stanu silnika.
Silnik nie był ruszany przezemnie (remontowany) Jawe odziedziczyłem po wujku świętej pamięci także nie jestem wstanie go zapytać co było robione. Z mojej oceny silnik był na pewno robiony już wcześniej ale jak tak dalej pójdzie to pokuszę się o remont.
Regulacje zapłonu przeprowadzałem według instrukcji od Jawy. GMP, 3mm a 4mm przerwa na przerywaczu. W pięta żarówka sygnalizująca i cofam wałem 4,5 obrotu według wskaźnika zegarowego i reguluje nośnik przerywacza aż żarówka zgaśnie.
I tu robią się schody u mnie gdy obrócę wałem kolejny obrót i sprawdzę czujnikiem zapłon to okazuje się że wypada na 5,5 mm przed GMP a następny obrót wypada już właściwie na 4,5 mm. Wniosek co drugi obrót wału zapłon wypada właściwie ?czy tak ma być.
Wyczytał gdzieś na tym forum że przy rozwartym styku iskra skacze u mnie jest odwrotnie przy zwartym iskra skacze. Co jest nie tak?
Poprzedni właściciel przerobił jawę i - jest na masie.
Jet delikatny luz na wale na krzywce zaobserwowałem to przy minimalnym położeniu przerywacza. Nie zaobserwowałem przedmuchu z silnika od wirnika. Jawa była zadbana Stoja nie jest pogięty, przerywacz wymieniłem na nowy i kondensator. Przerywacz jest właściwy z takimi samymi oznaczeniami jak stary.
Ale naj bardziej mnie frustruje że niem powtarzalności zapłonu.
Czy miał ktoś taką sytuacje
Dziękuję z wszystkie sugestie bo może coś mi umknęło
Pozdrawiam

black-dimon

4 mm przerwy na przerywaczu? Nie da radyodpalić.
Pytanie jak długo jawa stoi, może byc konieczna wymiana uszczleniaczy.

Jawu 250

Witam
Jawa pali wcześniej stała dwa lata bez przepalania. Przedni właściciel przepalał ją systematycznie
Problem jest z odpalenie i przy próbie odpalenia lubi lewarek odbić tak jak by zapłon był niewłaściwie ustawiony. Pozostałe objawy to motor jest słaby i przerywa , przy szybki przekręceniu manetki gazu nie odrazy wchodzi na obroty tak jak by coś dławiło również szarpie, takie objawy są przy jeździe.
Gaźnik był czyszczony i wyregulowany według instrukcji. Filtr paliwa założony przed gaźnikiem,nowy filtr powietrza, nowy przerywacz i kondensator, nowe wydechy, nowa świeca Brisk.
Przejechałem nią około 4km świeca ma właściwy kolor kawowy.
Przerywacz ustawiony jest miedzy 0,3mm a 0,4mm w GMP tak jak w instrukcji(pomyłka z mej strony w poprzednim poście nie napisałem dokładnie).
Nurtuje mię to że u mnie iskra skacze gdy przerywacz się zamyka (styka) a czytałem na forum że powinno być na odwrót ?. Może cewkę spróbować podłączyć odwrotnie.
Druga sprawa brak powtarzalności ustawień przy następnym obrocie wałem co drugi obrót wypada iskra na 4,5mm a następny przestawia się o 1mm na plus

Jawu 250

Po obserwacjach i analizie problem został zdiagnozowany i opczęści rozwiązany.
Pierwsza sprawa
Cewka była odwrotnie podpięta dlatego iskra powstawała przy zamykaniu styków, prawdopodobnie poprzedni właściciel celowo tak ustawił by dokładnie wyregulować zapłon albo ewentualnie się pomylił. Cewka została przepięta właściwie po analizie schematu instalacji. Tam jest wszystko zaznaczone co i jak połączyć ze sobą.
Druga sprawa zapłonu
I tu sprawa ma się już znacznie gorzej wygląda na to że czeka mnie remont silnika.
Regulując zapłon śrubą mocującą krzywkę czuć luz na wale. Silnika jeszcze nie rozbierałem. Luz jest albo na czopie wału od prądnicy albo na korbowodzie. Objawem jest to że podczas kręcenia wałem jest luz koło kilku setnych mm. Mierząc zegarem skok tłoka podczas kręcenia śrubą od krzywki czuć minimalny skok w pewnym monecie a zegar się nie porusza. Zapłon też ustawiałem kręcąc stojanem tylko w jedną stronę tak jak to się robi przy silnikach z dużym luzem. Niewiele to zmieniło i zapłon szaleje jak chce.
W tym momencie przygotowuję się do remontu silnika.