www.jawa250.fora.pl

dawid2b · Wysłany: Czw 21:34, 09 Mar 2017 Temat postu:

Seba, udało Ci się dotrzeć ten kranik? Mój dalej przepuszcza mimo 3 godzin docierania. Chyba założę Jikova na uszczelkę i spokój.

seba · Wysłany: Czw 21:58, 09 Mar 2017 Temat postu:

Nie podszedłem do tematu. Kronik leży i czeka na lepszy czas, w między czasie kupiłem jeszcze jeden i teraz sobie leżą dwa:)

dawid2b · Wysłany: Czw 22:05, 09 Mar 2017 Temat postu:

Jutro będę w domu to spróbuję go docierać jakąś wiertarką, na wyższych obrotach, bo widzę, że ręką to można się podrapać... Very Happy

Dodatkowo nie wiem dlaczego, ale wychodzą mi dość głębokie rysy na tym mosiężnym stożku, mimo, że pasta nie ma jakiś większych ziaren. Zrobię jeszcze jedno podejście do tematu. Smile

seba · Wysłany: Czw 22:10, 09 Mar 2017 Temat postu:

Właśnie u mnie też jak dobrze pamiętam były tam duże rysy stąd brak entuzjazmu do tego kranika. A wygląda bardzo fajnie...

black-dimon · Wysłany: Pią 8:02, 10 Mar 2017 Temat postu:

Głowa do góry, w peraku też docierałem, i to trzy razy.
Pasta, wiertarka i jazda.

seba · Wysłany: Sob 20:48, 11 Mar 2017 Temat postu:

kokodżambo i do przodu, trzeba sobie zostawić coś do zrobienia bo chwilowo nie mam perspektyw na zakup czegoś do grzebania...

seba

1 maja wybrałem się na rozpoczęcie sezonu motocyklowego, na liczniku jest już całe 150km, tak, 150km od zakończenia remontu. Kurde, jak ja nie mam czasu żeby latać tym żelazem, w sumie to ani czasu ani zdrowia. Doktor który robił mi rekonstrukcję wiązadeł wyśmiał mnie po pytaniu czy mogę wsiąść na motor.... No nic, może za miesiąc lub dwa...

seba

jo hello

46km o tyle powiększyło się wskazanie licznika jadwigi od początku tego sezonu. Jest szał....

Ale żeby nie było zbyt miło....
Skończyły się łożyska w przednim kole. Przy obciążeniu słychać terkotanie, jak postawię na podstawce centralnej i zakręcę kołem jest idealna cisza. No nic, kupie nowe łożyska, wymienię i zobaczymy o co kaman. Trochę dziwne bo łożyska były nowe a przejechały ok 200km.
Muszę też sprawdzić stan okładzin hamulcowych bo koło dziwnie się zachowuje przy hamowaniu.
Licznik działa ale wydaje dziwne dźwięki, założę inny i zobaczymy czy się coś zmieni....
Ucieka mi paliwo z gaźnika po zamknięciu kranika, ciekaw jestem którędy...
Cieknie mi olej, albo zębatką zdawczą albo wałkiem od automatu sprzęgła.
I standardowo lekki wyciek na napędzie prędkościomierze, uszczelniacz założony nowy....

Taka lista, a niedawno skończyłem remont....

ZETON

46 km jest MOC ja dopiero 4 km na razie bez osłony łańcucha......ale twoją to by mi bylo szkoda jeżdzić to idę do garażu i patrze.....i nadziwić się nie moge ile to mozna spier...ć podczas remontu.....

seba

dawid2b

Nie chcę Wam nic mówić, ale jeżdżąc starymi sprzętami wiecznie ma się umazane ręce, taki to już urok. Zawsze gdzieś się coś poci, skrzypi, strzela. Very Happy

seba

Wymieniłem łożyska....

Ale ja lubię mieć umazane ręce:)

seba

po 10km jazdy skończyły się nowe łożyska....

lech51

To nie możliwe

seba

Tzn że nie możliwe jest żeby łożyska skończyły sie po 10km? Nic innego raczej nie może hałasować w kola. Niestety nie mam czasu aby się tym teraz zająć wiec będzie musiał ten tema trochę poczekać.