www.jawa250.fora.pl

falco

Zlałem dziś cały bak, zalałem świeżym paliwkiem z olejem Shell Advance VSX (półsyntetyk) 1-25 i z pierwszych obserwacji (w stosunku do Olenowskiego czerwonego półsyntetyka zalanego 1-15) na zimnym kopci bardziej. Wink

Co do odczuć podczas krótkiej przejażdżki na razie nie umiem stwierdzić różnicy... Wink

Marcinu

Domin89 wiem, że temat z kwietnia ale mogłbys napisac jaki olej najlepiej lać do amorkó przednich ?
Niektórzy leją mieszanki dwóch olejów, ale jakich, w jakim stosunku?
Wie ktoś ????

gustaw

Mieszanka hipolu i amortyzolu pól na pól- ja mam tak w ts . Po zalaniu samym amortyzolem pod był bardzo miękki- na mieszance w sam raz...

Marcinu

Gustaw a ten amortyzol to ma jakieś rodzaje, czy jest tylko jeden ?

Hipole znam przynajmniej dwa. Który z nich. Mógłbyś mi podac oznaczenie , no wiesz ... 80w90 czy jak tam...

mały offtop:
Jaką masz tskę ? 150? 250 ?

(muszę zrobić amory zarówno w jawie jak i w tsce 150 żony)

gustaw

He he mam jawe 350 Ts Smile

zależy jaki chcesz mieć przód ? jeśli miękki to oba oleje muszą być miękkie jeśli twardy to geste jeśli taki sobie to jeden gesty jeden rzadki

m-bartosz

ts-ka 150?? dobra nieważne

kubanaba

ts-ka 150?? dobra nieważne
Były jeszcze MZki TS 150 i 250 Very Happy

takie z garbatym chromowanym bakiem

Marcinu

Dokładnie. MZ TS 150
Bak jest wyższy niż szerszy Smile

Taka brzydka, że aż ładna.
Właśnie będę ją szykował do sprzedaży.

Wojt@s

Falco zacznij od tego jakie klasy są to oleje.

do 2T wyróżniamy TA>TC>TB>TA , przy czym mixol to klasa TA, czyli ta najgorsza. Pół-syntetyk orlenu to klasa TC, 2 lata temu była TB ale chłopcy poprawili się i skoczyli o klasę wyżej. Ja w swoje 634 lałem cały czas 1:50 i moto czasami dostawało na trasie i nigdy nic nie było. Zresztą 353 czy 356 to nie są sprzęty do takich olei nawet zaprojektowane, więc w zupełności tani półsyntetyk albo dobry minerał typu valvoline wystarczy w zupełności.

Tomek123 · Wysłany: Wto 22:09, 08 Mar 2011 Temat postu:

Dzisiaj kupiłem olej Carlube 2-Stroke

Mówie, że chce jakiś dobry tani półsyntetyk więć dał mi taki olej. W domu okazało się, że jest to minerał. Zastanawiam się czy zostawić go czy oddać. Za butelkę 1 litr zapłaciłem 20zł. Specyfikacja wygląda przyzwoicie API: TC JASO: FB. Możę ktoś na forum go testował?

muczos · Wysłany: Śro 13:44, 09 Mar 2011 Temat postu:

Kup sobie olej Husqvarny, bardzo dobrze się spisuje, ja do swojej leje jego podróbę, nazywa się Fulmix Zielony, pisze że połsyntetyk ale znając życie to pewnie zabarwiony minerał, kupuję to w bańkach 4L (4 motory + 2 piły, trochę tego idzie Razz

), wychodzi ok 12zł/litr. W simsonie po zdjęciu cylindra wał i tłok były całe pokryte olejem, czyli smarowanie ma dobre, a zamiast klasycznego kamiennego nagaru na głowicy jest tłusty czarny osad, który schodzi po przetarciu palcem.

tomek.we

duniu

Odkopię temat żeby nie zakładać nowego.

Jestem po pierwszym uruchomieniu silnika Jawy 175 356 z 60r, silnik po kapitalnym remoncie.
W instrukcji obsługi znalazłem takie dane dotyczące mieszanki:
- do 500km 1:12 (docieranie)
- od 500km do 2000km 1:15 (docieranie)
- po 2000km 1:20
Taką też mieszankę zrobiłem 1:12 ze zwykłym Orlenowskim MixolemS (moja WSK cały czas na nim pracuje i nic się nie dzieje). Teraz pytanie taka mieszanka to jednak przesada (silnik mocno dymi, pluje olejem z tłumików), jaką mieszankę robić na docieranie i później żeby silnikowi nic się nie stało.

Jawor

na docieranie 1:30 później 1:50 jeśli używasz dobrego oleju Smile

duniu