www.jawa250.fora.pl

Maro

Piękny sprzęt, jestem na podobnym etapie przy silniku tylko czekam na powrót wału z regeneracji i także wkładam tłok ze sworzniem 16mm. Fachowiec, u którego robię wał powiedział że oryginalna tulejka wyda bez problemu na 16mm z oryginalnych 15
Co do labiryntu gdzieś wyczytałem żeby wytoczyć w nim otwór na 30mm głęboki na 8mm i włożyć tam simmering 20x30x7

wujek

wujek

Panowie dopiero znalazłem chwilę, żeby zająć się Czeszką. Nowe sprężynki w sprzęgle, nowe pieski i sprężynki do nich sprawiły, że motór zmienia biegi jak nowy. Tu jest dobrze.
Pojawił się natomiast Very Happy

(uwielbiam to słowo) problem polegający na tym, że przerywa na wysokich. Prawdopodobnie gubi iskrę. Posprawdzam kable itd, pytanie jednak moje jest następujące: jakiej pojemności dać kondensator bo podejrzewam, że tu może leżeć przyczyna (dałem taki jak miałem pod ręką, bo stary zgubiłem w czasie remontu)?

Pytanie numer dwa. Dlaczego z rur wydechowych kapie mi na czarno? Nieprzepalona mieszanka?

Co czynić z tą pokrywką na tłumiku szmerów. Jak ją założe, to motór nie ma siły jechać, jak zdejmę to jest lepiej, ale wiadomo że zaciąga syf. Regulacja gaźnika? Za mało powietrza?

Gaźnik mam o oznaczeniu 2751, średnica 24mm, dysze 50 i 100. Wie ktoś jak ma być ustawiona iglica?

peper50

Jak dla mnie to dostaje za dużo paliwa. Iglicę ustaw na pierwszy rowek od góry i sprawdź.

Tutaj masz dane regulacyjne Jikov'ów:
[link widoczny dla zalogowanych]

A tutaj sposób regulacji gaźnika:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ustawiałem według tego poradnika i u mnie pyrka pięknie na dwóch różnych gaźnikach.

Pamiętaj, że dwusuwy regulujemy na ciepłym silniku z założonym wydechem i filtrem powietrza.

Ja kondensator mam taki jak do Jawy 350 TESLA ale to raczej nie kondensator u Ciebie nawala a nie wyregulowany dobrze gaźnik.

wujek

Racja. Dałem pierwszy rowek i jest lepiej. Podregulowałem i jest prawie ok. Szarpanie się zmniejszyło. Do 1/3 manetki idzie świetnie ale delikatnie słabnie jak odkręcam więcej gazu. Pobawię się jeszcze z gaźnikiem.

wujek

Zima była długa i jednakowoż ciekawa pod względem motocyklowym. Rozebrałem silnik. Doszedłem do wniosku, że jest nieszczelny i nie pomyliłem się. Po ponownym złożeniu, uszczelnieniu uszcelkami i silikonem, jawa trzyma obroty, nie rozbiega się i nie kopci jak parowóz. Zdrowia mnie to kosztowało, ale przynajmniej silnik w nocy o północy skłądam i rozbieram bez mrugnięcia Smile

No i dodatkowy sukces, dziś zarejestrowałem na białe tablice, Wycieczka do WK w miejscowości skąd pochodzi moto, poskutkowała, a nagrodą było odzyskanie starego DR bez uciętego rogu - poprzedni właściciel musiał oddać go aby czasowo nie płacić za OC. Znalazła się stara umowa, przegląd motór przeszedł bez zająknięcia, Jawa dostałą białą blaszkę i polisę OC. Back on the road baby, przygodo witaj Smile

seba

Gratulacje wujek! Szerokości i przyjemności z jazdy!

wujek

Witajcie po latach Smile

Otóż w wyniku perypetii życiowych od mojego ostatniego posta minęło wiele czasu, a Jawa została wepchnięta do garażu i tak sobie bidna stała sama opuszczona. Wszystko wraca do normy więc i ja powziąłem sprawdzić jak się ma. Niestety - stoi zeszczana i znaczy teren. Cieknie spod dekla sprzęgła, z połówek silnika, i spod każdej możliwej śrubki. Skąd ta przyczyna? Rozbierać silnik do uszczelnienia? Za rzadki olej?
Druga rzecz o ile sobie przypominam, nigdy nie doszedłem ładu z gaźnikiem - stąd mój apel: ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - poszukuję gaźnika dedykowanego do 356 z 60r. 2924m12 Smile

Trzecia rzecz - wkładał ktoś Vape?

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Crying or Very sad

ZETON

uszczelnij silnik na dirko - nie będziesz miał problemów z wyciekami. jak chcesz tym jeżdzić to rozbierz silnik i uszczelnij. \strata oleju w trasie eh.......aż mnie trzęsiue jak wspomne mój pierwszy zlot.......
Vape? Masz duzo dukatów kup. Masz mniej kup cdi.... w spr gaxnika wysłaem pw

wujek · Wysłany: Wto 22:10, 12 Mar 2019 Temat postu:

Wyjąłem silnik żeby podumać począć z nim dalej. Na pierwszy rzut oka ciekło spod śruby z kulką. Przylgnia podkładki nie wyglądała za dobrze. Zlałem olej i tu pojawiła się dziwna sprawa - maź o ciemnym zabarwieniu, rzadsza od oleju, mieszanka?
I dodatkowo pewna rzecz, której wcześniej nie zanotowałem, a którą widać na filmiku. Ktoś doradzi co spierd...znaczy spaprałem? Smile

https://youtu.be/H9IwSsT3QFs

seba · Wysłany: Wto 22:59, 12 Mar 2019 Temat postu:

wał do regeneracji, czopy się skończyły.

Misiek89gdz

I co tam, coś ciekawego w temacie jawy?

wujek

Nic

leży rozebrana. Dzieci, szpitale, delegacje, wakacje, niecheć do życia Sad

Stasiek

wujek, uważaj bo to pierwszy krok do depresji a to poważna choroba Sad

(

wujek

Stasiek. Dzięki za troskę. W sumie masz rację. Przestraszyłem się i postanowiłem ruszyć temat Smile